Skip Navigation
Wyciąganie artykułów zza paywalla @szmer.info Jeder @szmer.info

Brunatny Dolny Śląsk. Faszystowskie Odrodzenie Polski (Odc. 7)

www.polityka.pl Brunatny Dolny Śląsk. Faszystowskie Odrodzenie Polski (Odc. 7)

Na nazistowskim podglebiu wyrosła uliczna opcja narodowo-radykalna. Na ulice Wrocławia wylegli katoliccy terceryści i agresywni antysemici. Zdawało się przez chwilę, że stolica Dolnego Śląska stanie się „miastem nacjonalizmu”.

Na nazistowskim podglebiu wyrosła uliczna opcja narodowo-radykalna. Na ulice Wrocławia wylegli katoliccy terceryści i agresywni antysemici. Zdawało się przez chwilę, że stolica Dolnego Śląska stanie się „miastem nacjonalizmu”. Oprócz Clubu 28 i zadrużan istnieje na Dolnym Śląsku jeszcze jedna grupa neofaszystów – tak samo antysemicka i rasistowska, ale zdecydowanie bardziej katolicka i nastawiona na duże, otwarte polityczne manifestacje. W pierwszej dekadzie naszego wieku to ona była zdecydowanie bardziej widoczna na ulicach i stadionie Śląska Wrocław.

Serial „Brunatny Dolny Śląsk”: Historia „Dzikiego” i „Słowika” (Odc. 1) O czym będzie ten serial (Odc. 2) Początki. Frasyniuk, Mandela i bramy Valhalli (Odc. 3) Skinheadzi wchodzą do partii (Odc. 4) Nazizm, satanizm i morderstwa (Odc. 5) Aryjska brać ponad granicami (Odc. 6) Faszystowskie Odrodzenie Polski (Odc. 7)

Egzotyczna mieszanka Pobicia, niszczenie mienia, ogromne marsze – Narodowe Odrodzenie Polski (NOP) przez kilka lat dominowało na lokalnej skrajnej prawicy, z Wrocławia czyniąc bazę wypadową „na Warszawę”. Kulminacją jego działania był 15-tys. Marsz Patriotów i atak na wykładzie Zygmunta Baumana.

Przez lata motorem dolnośląskiego NOP był ówczesny ogólnopolski rzecznik tego ugrupowania i członek jej prezydium Dawid G. rodem ze Świdnicy. Ten absolwent historii, a obecnie programista, w owym okresie był fotografem sportowym. Matką działacza jest Elżbieta G., była reprezentantka Polski w siatkówce i medalistka mistrzostw Europy i Polski, prezeska Miejskiego Klubu Siatkówki „Świdnica” oraz członkini Zarządu Dolnośląskiego Związku Piłki Siatkowej we Wrocławiu i wydziału młodzieżowego ogólnopolskiego związku. Po zakończeniu kariery związała się z PiS i pełniła funkcję radnej powiatu świdnickiego i sejmiku województwa dolnośląskiego. Z syna jest bardzo dumna. Jeszcze w 2005 r. startowała w wyborach samorządowych z list NOP.

Ideologia ugrupowania jest bardzo eklektyczna. Tzw. terceryzm albo trzecia pozycja to, najogólniej ujmując, jeden z prądów współczesnego neofaszyzmu, ruch jednocześnie antykapitalistyczny i antymarksistowski. Łączy katolicki dystrybucjonizm sformułowany przez brytyjskiego publicystę Gilberta Keitha Chestertona, korporacjonizm twórcy włoskiego faszyzmu Benito Mussoliniego, rumuński legionaryzm Codreanu Zelei oraz polski przedwojenny narodowy radykalizm ONR ABC. Do tego koktajlu dochodzi współczesny rewolucyjny nacjonalizm, etniczny separatyzm, ultrakatolicki lefebryzm czy nawet odrzucanie współczesnego papiestwa, Dżamahirija libijskiego przywódcy Muammara Kaddafiego. A wszystko w soczystym antysemickim sosie.

„Głównie chlanie” NOP powstał już w latach 80. i początkowo był typową grupką narodowo-radykalną, oscylującą na obrzeżach polskiego życia politycznego, przez chwilę związaną nawet ze Zjednoczeniem Chrześcijańsko-Narodowym Wiesława Chrzanowskiego. Po nawiązaniu kontaktów z angielskimi i włoskimi neofaszystami przeszła ona pod wodzą Adama Gmurczyka radykalną metamorfozę. Grupa przejęła pismo „Szczerbiec”, które stało się główną trybuną neofaszyzmu w Polsce. NOP przyciągał co bardziej rasistowskich i antysemickich, ale jednocześnie ultrareligijnych skinheadów. Zniechęcał zaś wodzowskim prowadzeniem partii przez Gmurczyka.

Hitem wydawniczym NOP stał się „Mit Holocaustu” – książeczka z tekstami znanych negacjonistów Davida Irvinga i Roberta Faurissona, z której się dowiemy, że obozy Zagłady tak naprawdę były komfortowymi ośrodkami czasowego pobytu, komory gazowe wymyśliła komunistyczna propaganda, żadnego Shoah tak naprawdę nie było. Partia dzięki licznym kontaktom zagranicznym organizowała przez lata Obóz Letni Trzeciej Pozycji, gdzie po mszy uczestnicy trenowali sporty walki, strzelanie (broń krótka i długa) i ćwiczyli marszobieg na orientację, maskowanie, pierwszą pomoc, ewakuację rannego, czołganie w kanale burzowym.

– Wynajmowaliśmy ośrodek, kemping, na bramie wisiała flaga z falangą, na pierwszym obozie był jeszcze koncert. Wtedy było 70 osób, na drugim obozie już znacznie mniej. Trzy czwarte Polaków, trochę Rumunów, Czechów, innych narodowości – mówi o imprezie jej były uczestnik, dawny działacz NOP Paweł Bolek. – Głównie chlanie, wycieczki, strzelanie, był kupiony karabin do paintballu, ognisko na zamku – podsumowuje. Uczestnicy obozu podejrzewani byli w 1997 r. o zamordowanie przy szlaku wiodącym przez szczyt Narożnik w Górach Stołowych pary studentów. 25-letni Robert Odżga i 22-letnia Anna Kembrowska zginęli od strzałów w tył głowy. Ostatecznie nie udało się ustalić sprawców.

Sojusz z kibicami O lokalnym znaczeniu NOP zadecydowały przede wszystkim ich liczne sojusze, zawiązane przez Dawida G. Kluczowe dla chwilowego sukcesu NOP we Wrocławiu okazało się zdobycie poparcia Romana Zielińskiego, wówczas lidera chuliganów Śląska Wrocław. Jeszcze w 2002 r. był on zwolennikiem startu kibiców Śląska do Rady Miasta z listy byłego przewodniczącego Unii Wolności Władysława Frasyniuka. W 2006 r. przeżył jednak „narodowe przebudzenie”, które opisał w książce „Jak pokochałem Adolfa Hitlera”, gdzie określił się jako antysemita, antykomunista, rasista, nacjonalista, wróg gejów oraz miłośnik dyktatury. Fotograf sportowy-nacjonalista Dawid G. i lider chuliganów Roman Zieliński szybko znaleźli wspólny język.

Na miejskim stadionie wznoszono ksenofobiczne okrzyki, zaczęły pojawiać się transparenty z napisami „skinheads”, krzyżem celtyckim, przekreślone sierpy i młoty, dziesięciometrowy transparent z hasłem „White Power” i inne nazistowskie symbole, jak „wilczy hak”, narodowo-radykalna „falanga” czy nacjonalistyczny „szczerbiec”. Buczano także z trybun na zawodników o innym niż biały kolorze skóry, wyzywano ich od małp, obrzucano bananami. Spotkało to we Wrocławiu m.in. Brazylijczyka Andrade Félixa, Nigeryjczyków Dawida Abwo, Hugo Enyinnayę czy Emmanuela Ekwueme.

Podobną przemianę przeszli kibice z Dzierżoniowa, Bielawy, Lubina czy Legnicy. Na marszach NOP zaczęły pojawiać się liczne reprezentacje fanów Śląska i Sparty Wrocław, ale także Promienia Żary, Chrobrego Głogów i Miedzi Legnica. Reprezentanta Gabonu Erica Mouloungui zwyzywano na fanpejdżu Śląska, a na stronie jednego ze stowarzyszeń kibicowskich pojawiły się sugestie, że powinien przedstawić dowód na to, że nie jest zarażony wirusem HIV.

„Tak się zabawia szlachta z Wrocławia” Związany z chuliganami Śląska portal wroclawianie.info kolportował kilkadziesiąt wzorów naklejek, z których część zawierała rasistowskie i antysemickie napisy i rysunki: Hitlera z rzymskim salutem na tle flagi Śląska, hasła „Skinheads Hooligans 88” czy postacie trzech mężczyzn w glanach kopiących czarnego mężczyznę (i podpis: „Tak się zabawia szlachta z Wrocławia”). Demonstracje faszystów szybko urosły do kilkutysięcznych, a liderzy prawicowych ekstremistów wreszcie mogli przemawiać do tłumów.

Urząd miejski za prezydentury Rafała Dutkiewcza nie reagował. Dla magistratu problemem okazał się w tym kontekście stadion – wybudowany w 2012 r. na Euro za blisko 1 mld zł, a przynosił straty. Nietrafioną inwestycją było także przejęcie przez samorząd Śląska Wrocław, którego utrzymanie kosztuje rocznie kilkadziesiąt milionów złotych. Przy problemach z frekwencją na trybunach magistrat nie chciał sobie pozwolić na otwartą wojnę z kibicami. Efektem była coraz większa bezczelność i rosnąca liczba demonstracji.

Ultrakatolicy z neopoganami Kolejny neofaszystowski sojusz należał już do bardzo egzotycznych. 21 marca 2007 r. przez wrocławski rynek przeszła demonstracja Narodowego Odrodzenia Polski i Nacjonalistycznego Stowarzyszenia Zadruga. Ramię w ramię, ochraniani przez policję, maszerowali ultrakatoliccy terceryści i neopoganie. Krzyczeli „Polska cała tylko biała”, „Polska dla Polaków”, „Każdy inny, wszyscy biali”, „Europa dla białych, Afryka dla HIV”, „Biała siła” i „Nasza święta rzecz, czarni z Polski precz”.

To było jedno z pierwszych publicznych działań Zadrugi. To młodsza i bardziej „ludowa” odnoga środowiska tzw. Rodzimej Wiary. Kiedy warszawski Niklot, mając intelektualne ambicje, rozważa aryjskie korzenie Słowian i hymny Rygwedy, Zadruga spotyka się raczej w lesie, żeby palić swastyki i runy i piec kiełbaski przy ognisku. Jej lider Dariusz P. „Wojsław” znany jest z zamiłowania do odważnej stylistyki (sumiaste wąsy, stroje wzorowane na przedwojennych) i pisania tekstów dla nacjonalistycznego zespołu Horytnica. Samo stowarzyszenie słynie z publikowania ledwie tylko przerobionych nazistowskich plakatów, gdzie zamiast swastyk umieszcza ich słowiańskie wersje – tzw. świaszczyce albo toporły Szukalskiego.

Zmiana warty To część szerszej zmiany pokoleniowej w środowisku nacjopogan. Na jednego z liderów wyrasta w nim we Wrocławiu Rafał M. „Merol”, lider Wspólnoty Rodzimowierców „Watra”, były skinhead i muzyk, autor kilku książek o tematyce słowiańskiej. Jest neopogańskim kapłanem i zbiera fundusze na świątynię, która ma powstać we Wrocławiu. Od lat próbuje też budować karierę polityczną.

W przeciwieństwie do większości nacjopogan, będących raczej narodowymi socjalistami, ma poglądy wolnorynkowe. Działał w UPR Janusza Korwin-Mikkego, a wraz z Jarosławem Robertem Iwaszkiewiczem, późniejszym europosłem, był we władzach wrocławskiego oddziału Kongresu Nowej Prawicy. Po rozłamie w KNP przeszedł do Ruchu Narodowego i kandydował w wyborach samorządowych z ramienia tego ugrupowania. Do parlamentu startował z list Kukiz ’15.

Łącznikami „Watry” z nazistowską grupą Krew i Honor są Sylwia L. oraz „Szyja” i „Chińczyk” z zespołu lidera LTW, M.A.T. Project. Sylwia L. już w latach 90. związana była z Aryjskim Frontem Przetrwania. Dziś wydaje zin „Biały Grom. Pismo organizacji świadomości aryjskiej”. Wśród celów i dążeń grupy jest m.in. „wprowadzenie cenzury jako środka walki z demoralizacją narodu”. Recenzowane są tu także wszelkiego rodzaju neonazistowskie wydawnictwa muzyczne.

0
0 comments