Skip Navigation
lowicz_ada Ada Łowicz @szmer.info
Posts 8
Comments 0

Kobiety w Sieci (@[email protected]) dołączają do Mastodona

pol.social Kobiety w Sieci (@[email protected])

2 wpisy, 16 Obserwowanych, 1 śledzący · Od 18 lat informujemy jak wykonać aborcje w Polsce i prowadzimy forum, do swobodnego dzielenia się doświadczeniem aborcji. Wspieramy każdą osobę, która chce przedstawić nam swój problem. Nie oceniamy, my słuchamy i podpowiadamy możliwe rozwiązania. Należymy d...

Kobiety w Sieci (@kobietywsieci@pol.social)
0

Kobiety w Sieci (@[email protected]) dołączają do Mastodona

pol.social Kobiety w Sieci (@[email protected])

2 wpisy, 16 Obserwowanych, 1 śledzący · Od 18 lat informujemy jak wykonać aborcje w Polsce i prowadzimy forum, do swobodnego dzielenia się doświadczeniem aborcji. Wspieramy każdą osobę, która chce przedstawić nam swój problem. Nie oceniamy, my słuchamy i podpowiadamy możliwe rozwiązania. Należymy d...

Kobiety w Sieci (@kobietywsieci@pol.social)
0
oko.press Batalia o standardy psychiatrii dzieci i młodzieży. „Kto ma decydować: terapeuta czy urzędnik?”

Zlecony przez ministerstwo projekt standardów organizacyjnych i merytorycznych w psychiatrii dziecięcej budzi ogromny opór środowiska.

Batalia o standardy psychiatrii dzieci i młodzieży. „Kto ma decydować: terapeuta czy urzędnik?”
0

Na 28-osobową klasę przypada średnio od 2 do 4 uczniów po próbie samobójczej - jak wygląda psychiatria dziecięca?

Podkarpacie bez oddziału psychiatrii dziecięcej?

Jedyny oddział psychiatrii dziecięcej na Podkarpaciu miał zawiesić działalność od 1 stycznia 2023 r., zablokował to Urząd Wojewódzki, więc 29 listopada szpital wstrzymał przyjęcia. Według pracowników jest za mało personelu nawet, żeby zapewnić opiekę pacjentom aktualnie znajdującym się na oddziale. W placówce pracuje dwóch psychiatrów, w nowym roku zostanie jeden.

Na wspomnianym oddziale przewidziane są 24 miejsca, nierzadko przyjmowano 40 pacjentów, bo wszyscy potrzebowali hospitalizacji. W dwuosobowych salach zazwyczaj przebywa 3-4 pacjentów, czasem dzieci muszą na zwolnienie miejsca czekać na korytarzu. A zdarzało się, że przyjęcia odmawiano. - przyznaje Łukasz Wais, prezes Centrum Medycznego w podkarpackim Łańcucie.

>Od kiedy zaczęła się pandemia, liczba pacjentów wzrosła o 300-400 procent. Widzimy ogromne zapotrzebowanie na leczenie psychiatryczne dzieci i młodzieży, dlatego chcemy ten oddział utrzymać - mówi prezes placówki.

W stolicy sytuacja jest podobna

Ordynator oddziału psychiatrii dziecięcej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego., prof. Tomasz Wolańczyk wskazuje, na ten sam problem. Na oddziale jest jedynie 20 miejsc dla pacjentów, a na ten moment hospitalizowanych jest aż 41 dzieci.

Istnienie poznańskiego oddziału również pod znakiem zapytania

>Znaczna większość pacjentów przyjmowana jest w trybie nagłym. Najbliższe terminy przyjęcia w trybie planowych to jesień 2023. Często utykając w, wydawałoby się niekończącej się kolejce do przyjęcia, trafiają na oddział w stanie zagrożenia życia.

>Trudno mówić o zachowaniu godności w takich warunkach (szczególnie, gdy łóżkiem staje się materac leżący na podłodze koło brudownika albo toalety) (…). Nie ma miejsc również w sali przeznaczonej na prowadzenie terapii zajęciowej, brakuje wystarczającej ilości łazienek i toalet. - napisali poznańscy psychiatrzy w liście do dyrektora uniwersyteckiego szpitala.

Ogromne braki kadrowe

Obecnie w Polsce jest 450 specjalistów psychiatrii dzieci i młodzieży, to znaczy, że jeden psychiatra przypada na 15 tysięcy dzieci. Prezes NRL Łukasz Jankowski przywołuje statystyki wskazujące, że w tym roku już sześciu specjalistów tej dziedziny medycyny pobrało zaświadczenia potrzebne do pracy za granicą. Podkreśla, że specjaliści alarmują o często skrajnie trudnych warunkach pracy, ale nie tylko ze względu na specyfikę dziedziny, a głównie przez organizację systemu i frustrację związaną z jego funkcjonowaniem.

Wzrost liczby prób samobójczych i samobójstw

Jeszcze rok temu krakowscy lekarze mówili: "Nie pamiętamy dnia, żeby na oddział nie trafiało dziecko po próbie samobójczej". Dziś mówią: każdego dnia na oddział trafia troje, a nawet pięcioro dzieci, które próbowały się zabić.

"Dzieci odurzają się lub próbują zatruć lekami." Na oddział leczący ostre zatrucia w Szczecinie w tylko maju trafiło z tego powodu więcej pacjentów niż w całym 2020 roku. Najczęściej są to nastolatkowie i dzieci. Pacjentkami są najczęściej nastoletnie dziewczyny, ale zdarzają się również 10-letni chłopcy. >Przy takiej liczbie pacjentów nie jesteśmy też w stanie skutecznie i dobrze leczyć, bo oni muszą być wypisywani, jeśli nie mają myśli samobójczych. W ten sposób robią miejsce innym. Tak kiedyś nie leczyliśmy. Pacjent przebywał na oddziale nawet dwa miesiące, żeby terapia była bardziej skuteczna, żeby rzadziej do nas trafiał. Teraz czasem mamy wrażenie, że działamy trochę jak na wojnie - powiedziała dr Wyrębska-Rozpara.

Statystyki policyjne pokazują, że w porównaniu do 2020 i 2021 roku liczba prób samobójczych wśród dzieci i nastolatków wzrosła o 77%, a o 19% liczba samobójstw. Jednocześnie eksperci alarmują "to jest to, co udało się wykryć i zaraportować, tych prób jest znacznie więcej. Podcinają sobie żyły, wieszają się na drzewach, rzucają się pod pociąg, skaczą z wysokich budynków. Nawet małe dzieci dokonują samookaleczeń. Nie chcą dłużej żyć - piszą lekarze."

Według szacunków UNICEF, każdego miesiąca, ponad 7 tysięcy dzieci w Polsce próbuje popełnić samobójstwo, a specjalistycznej pomocy psychologicznej i psychiatrycznej potrzebuje aż 630 tys. (~11%) dzieci. Z kolei Światowa Organizacja Zdrowia informuje, że na każdą odnotowaną śmierć samobójczą przypada od 100 do 200 prób samobójczych, dla Polski byłoby to tylko w 2021 roku około 12 700-25 400. Obrazując: na każdą 28-osobową klasę przypada średnio od dwóch do czterech uczniów po próbie samobójczej.

Ministerstwo Zdrowia wie lepiej

Minister zdrowia, Adam Niedzielski, "absolutnie się nie zgadza z tezą" jakoby psychiatria, zwłaszcza dziecięca, była w zapaści. Jednocześnie w ramach reformy, którą przeprowadza, wydano 8 mln zł na opracowanie standardów organizacyjnych, merytorycznych, diagnostycznych i terapeutycznych dla wszystkich trzech poziomów opieki psychiatrycznej nad dziećmi.

Specjaliści, z uwagi na tryb procedowania, mieli ograniczoną możliwość przeanalizowania dokumentu pod kątem merytorycznym, a ministerstwo zastrzegło jednak, że „konsultacje nie stanowią konsultacji publicznych aktu prawnego, przeprowadzanych w ramach procesu legislacyjnego”. Oznacza to, że w praktyce nie podlegają żadnym regułom, a finalna decyzja spoczywa w rękach Ministerstwa Zdrowia.

>W projekcie brakuje świadomości, że standardy tworzy się po to, żeby pracować z człowiekiem: z dzieckiem i rodziną. A te standardy są stworzone do pracy z diagnozą. To jest odczłowieczające i nie mam na to zgody. - stwierdza Karolina Krzysik-Klemanów, psycholożka i psychoterapeutka pracująca w oddziale dziennym rehabilitacji psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży przy Szpitalu Wolskim.

Powstawanie wspomnianych standardów komentuje też Cezary Żechowski - dr n. med., specjalista psychiatra dzieci i młodzieży, kierownik oddziału dziennego rehabilitacji psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży przy Szpitalu Wolskim: Zamiast starannie dobranego grona ekspertów reprezentujących różne modalności terapeutyczne, standardy tworzy prywatna firma, która otworzyła wiele ośrodków I poziomu referencyjności. Czyli standardy pisze firma, która równocześnie czerpie zyski z działalności leczniczo-terapeutycznej. Uważam, że jest to konflikt interesów.

Dlaczego piszę o dzieciach?

Ponieważ dzieci są osobami zależnymi, mogą nie wiedzieć gdzie i jak zwrócić się o pomoc. To rolą dorosłych z najbliższego otoczenia jest obserwacja i reagowanie, ale też budowanie relacji, stwarzanie zdrowych warunków do codziennego funkcjonowania oraz zapewnienie dziecku dobrostanu.

Zmian systemowych potrzeba też w oświacie

Specjaliści z dziedziny zdrowia psychicznego zauważają, że młodzi pacjenci częściej trafiają do nich w roku szkolnym, gdy stres jest szczególnie nasilony. Placówki edukacyjne powinny odpowiadać na potrzeby dzieci i młodzieży, być bezpiecznym miejscem do rozwoju, poznawania świata i nawiązywania relacji

Zapobieganie i edukacja

Jak wskazuje Jolanta Palma, ekspertka z Biura ds. Zapobiegania Samobójstwom w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie: Podstawą zapobiegania samobójstwom jest dostęp do pomocy psychologicznej czy psychiatrycznej, ale także edukacja. Uczymy się, jak udzielać pierwszej pomocy przy wypadku samochodowym, tak samo powinniśmy uczyć się udzielania pierwszej pomocy emocjonalnej i to od najmłodszych lat. Dzięki temu, jako dzieci będziemy wiedzieli jak postąpić, gdzie szukać pomocy, a jako dorośli będziemy umieli w naturalny sposób te samą wiedzę przekazywać dalej.

Ekspertka podaje wartą zapamiętania zasadę 4Z

Jeśli chodzi o pomoc w sytuacjach kryzysu powinna obowiązywać zasada 4Z: zauważ, zapytaj, zaakceptuj i zareaguj.

  • Zauważ - znaczy przede wszystkim potraktuj poważnie, jeśli zobaczyłeś coś niepokojącego.
  • Zapytaj - czyli zadaj odpowiednie pytanie, zamiast mówić "Czy wszystko u Ciebie okej" zapytaj np. " Widzę, że jesteś smutny, powiedź proszę, co Cię smuci?".
  • Zaakceptuj - oznacza by zaakceptować trudne emocje naszego rozmówcy i nie bagatelizować tego, co usłyszymy. Jeśli chcemy pomóc nie powinniśmy mówić np. "przesadzasz", "inni mają gorzej".
  • Zareaguj - pomóż znaleźć rozwiązanie, np. zaplanować pierwszy krok, którym może być małe realne działanie pomocne w poradzeniu sobie z trudnościami, wesprzyj w znalezieniu specjalisty. *** Opracowała Ada Łowicz

Jeśli uważasz to co robię za wartościowe dorzuć się: https://pl.liberapay.com/ada.lowicz/

moje konto na Mastodonie

0

Palestyńczycy: Gdy my walczymy z naszymi ciemiężcami dostajemy łatkę terrorystów, gdy robią to Ukraińcy są oklaskiwani za odwagę

Dowiedzieliśmy się, że pomimo tego, czego doświadczamy w naszej ojczyźnie, prawo międzynarodowe istnieje, a nawet funkcjonuje. Państwa mają zdolność i wolę podejmowania działań, gdy jeden naród najeżdża ziemię drugiego. Dowiedzieliśmy się, że sankcje mogą być stosowane szybko i skutecznie przeciwko agresorom i że nakładanie ich na kraj za łamanie prawa międzynarodowego niekoniecznie jest działaniem rasistowskim.

Dowiedzieliśmy się, że ofiary cywilne to nie tylko liczby, ale faktyczni żyjący, oddychający ludzie, którzy naprawdę się liczą. Nauczyliśmy się również, od polityków, ekspertów, analityków, a nawet naszych własnych ciemiężców i okupantów, że zbrojny opór wobec okupacji nie jest "terroryzmem", ale prawem.

W ciągu ostatniego tygodnia obserwowaliśmy również, jak ludność Europy, w ogromnej większości, przyjmuje ukraińskich uchodźców z otwartymi ramionami. Ci sami politycy, którzy przez lata traktowali miliony migrantów stworzonych przez izraelską nielegalną okupację i apartheid, w najlepszym razie jako uciążliwość, a w najgorszym jako zagrożenie dla pokoju, wygłaszali publiczne przemówienia o znaczeniu zapewnienia schronienia tym, którzy są wypychani z domów przez agresora.

I wiemy, że wszystkie te scenariusze nie są czymś unikalnym dla nas, Palestyńczyków. Jestem pewien, że wielu Afgańczyków, Jemeńczyków, Etiopczyków, Irakijczyków, Syryjczyków, Libijczyków, Somalijczyków, Kaszmirczyków i innych, którzy doświadczają kolonialnej i imperialnej przemocy i ucisku, doszło do podobnych wniosków, gdy obserwowali rozwój kryzysu w Ukrainie.

W ciągu ostatniego tygodnia słyszałem, jak wielu ludzi mówiło: teraz nie jest czas na mówienie o Palestynie, Jemenie, Libii czy Iraku. Tak wielu pozornie mających dobre intencje ludzi twierdzi, że wspominanie o tych podwójnych standardach jest teraz "whataboutismem" i wspieraniem Rosji.

Ale z przekonaniem im odpowiadam, nie – czas właściwie nie mógłby być lepszy, aby mówić o wszystkich aktach militarnej agresji, okupacji i ucisku na całym świecie. Teraz, gdy wszystkie potężne narody zachodnie, międzynarodowe media, a nawet władze Izraela zdają się publicznie akceptować, że okupacja jest zła, a opór jest nie tylko uzasadniony, ale i honorowy, a wszystkie ofiary wojny powinny być wspierane. Wszyscy powinniśmy zacząć mówić o Palestynie, Jemenie, Libii, Iraku, Afganistanie, Kaszmirze.

Palestyńczycy nadal, solidarnie popierają walkę wszystkich innych uciskanych narodów o wyzwolenie, ponieważ przeszliśmy przez to samo. Wspieramy Ukraińców w ich walce z agresorami próbującymi ukraść ich ziemie i ich przyszłość, bo sami byliśmy w tym miejscu.

Ale po wydarzeniach z zeszłego tygodnia i będąc świadkami, jak te same media i politycy demonizujący palestyński opór jako "terror" publicznie przyznają, że obrona ojczyzny i narodu jest w rzeczywistości dobrą, szlachetną rzeczą, rozumiemy, że wszystko jest tylko kwestią perspektywy. Rozumiemy, że to, jak postrzegane są twoje działania, zależy tylko od tożsamości agresora, z którym walczysz. I nie uważamy, że to jest w porządku, ale akceptujemy, że jest tym, czym jest. Być może dlatego, że my również jesteśmy "względnie cywilizowani".

*** Oryginał ukazał się w Aljazeerze

Wolne tłumaczenie fragmentów: Ada Łowicz (Mastodon, Twitter, Facebook)

1

Lista osób zabitych na granicy (tych, o których wiemy)

30.08.2021 Ali, afgański 6-latek zmarł po zjedzeniu zupy z grzybów zebranych na terenie ośrodka dl cudzoziemców (którego nie wolno im opuszczać). Byli po prostu głodni, dostawali dwa posiłki dziennie, czasem było między nimi nawet 20 godzin przerwy. ***

Pierwsza osoba...

17.09.2021 informacja o 1 osobie od białoruskich służb ***

Druga, trzecia, czwarta i piąta...

19.09.2021 4 osoby

!

  • mężczyzna w polu w powiecie sokólskim
  • Mustafa Mohammed Mushed Al Raimi, 37-letni Jemeńczyk, jego ciało znaleziono w lesie pod wsią Zubry (gm. Gródek). Podczas pogrzeby przedstawiciel ambasady Jemenu mówił tak: > Nasz brat miał marzenia i nadzieję, że dotrze do celu. Liczył na to, że ułoży sobie życie, ale jednak śmierć była szybsza. Zabrakło mu wody, zabrakło jedzenia. Zamarzł na granicy. I niestety jego życie po prostu się skończyło. Jest naszym bratem, który zginął na ziemi polskiej i jest nam bardzo bardzo przykro. Będą jeszcze kolejne ofiary. Mamy niedługo pogrzeb naszego kolegi chrześcijanina i kilku innych młodych ludzi. Wszyscy to młodzi, którzy marzyli o życiu w Polsce i innych krajach Europy, tu gdzie jest pokój i bezpieczeństwo.
  • 39-letnia Irakijka w obwodzie grodzieńskim koło wsi Leśnoje, w rejonie Kanału Augustowskiego, metr od granicy białorusko-polskiej ***

Szósta...

24.09.2021 Irakijczyk pół kilometra od linii granicznej, pod Nowym Dworem ***

Siódma...

24/25.09.2021 16-letni Irakijczyk, wcześniej wymiotował krwią ***

Kolejne?

13.10.2021 w lesie w strefie stanu wyjątkowego są ciała

Anna, Grupa Granica: > Mamy doniesienia od uchodźców, że widzieli grupę ludzi, którzy nie żyją i ich ciała są gdzieś w strefie. Nie jest to dla nas w ogóle weryfikowalna wiadomość, ale usłyszeliśmy ją z kilku różnych źródeł, nie że jedna osoba powiedziała, tylko ileś osób potwierdziło to, że w lesie są ciała.

***

Ósma..

14.10.2021 24-letni Syryjczyk ***

Dziewiąta...

20.10.2021 Ahmad al-Hasan, 19-letni Syryjczyk, jego ciało zostało wyłowione z Bugu, koło miejscowości Woroblin. ! >Chłopak urodził się w syryjskim Homs. Miał 12 lat, gdy w 2014 r. uciekł razem z rodzicami przed wojną domową. Trafił do obozu dla uchodźców w Jordanii i tam spędził ostatnich siedem lat. W 2017 r. w obozie zmarł jego ojciec. Ahmad chciał jechać do Niemiec, do Dortmundu, gdzie mieszkał już jego przyjaciel. Miał zamiar kontynuować w Europie studia.

>Był w ośmioosobowej grupie chcącej przedostać się przez granicę z Polską. Białoruscy funkcjonariusze kazali im przejść przez Bug, pokazywali, że woda sięga tylko do kolan. Ahmad i jego przyjaciel weszli pierwsi. Kiedy porwał ich nurt, pozostała szóstka uciekła. 19-letni Syryjczyk nie umiał pływać. ***

Dziesiąta...

22.10.2021 Kuścińce (strefa stanu wyjątkowego) znaleziono ciało mężczyzny. Jego tożsamości nie udało się ustalić, wiemy tylko, że miał około 30 lat. ***

Jedenasta i dwunasta...

29.10.2021 dwie osoby ***

Trzynasta...

2.11.2021 (data informacji medialnej, nie śmierci) Gaelan Dler, 25-letni Kurd z Iraku, chorował na cukrzycę !

***

Czternasta...

8.11.2021 Rajaa Hasan Hasan, 43-letnia Syryjko-Palestynka. Najprawdopodobniej zmarła z wychłodzenia. Zanim do tego doszło próbowała jeszcze wrócić do Syrii ale białoruskie służby ją zawróciły ją z dworca i wywoziły do kolejnych obozów na granicy.

! ***

Piętnasta...

10.11.2021 14-letni Kurd

***

Szesnasta...

12.11.2021 20-letni Syryjczyk ***

Siedemnasta...

13/17.11.2021 Issa Jerjos, 24-letni Syryjczyk, jego rozkładające się ciało leżało w polu w okolicy wsi Klimówka, 5 kilometrów na południe od Kuźnicy.

!

Urodził się 1 stycznia 1997 w mieście Hama w Syrii. ***

Osiemnasta...

18.11.2021 roczne dziecko, pochodziło z Syrii ***

Dziewiętnasta...

5.12.2021 Avin Ifran 38-letnia Kurdyjka, zmarła w szpitalu w Hajnówce, osierociła piątkę dzieci

[!](https://www.kurdistan24.net/en/story/26473-Kurdish-migrant-dies-after-losing-consciousness-for-25-days-in-Poland-hospital) ***

Dwudziesta...

7.12.2021 Nigeryjczyk, jego ciało znaleziono w lesie w rejonie Olchówki w gminie Narewka. ***

Kolejne...?

9.12.2021 Lekarze znad granicy: > Ludzie mówią, że w lasach jest dużo trupów. Ich ciała już rozszarpują zwierzęta.

> Gdy znajdą się w szpitalu, stają się też pacjentami, wymienionymi z imienia i nazwiska. To już nie jest anonimowy człowiek zapakowany na ciężarówkę i wywieziony z powrotem na granicę. Zaczynają istnieć.

*** To są wszystkie informacje, straż graniczna i prokuratury celowo nie podają informacji na temat tych osób, mówią o tym otwarcie. W końcu łatwiej się utożsamić z jakaś historią niż całkiem anonimową osobą.

***

Oryginalne zdjęcie granicy: Artur Reszko / PAP

Edycja zdjęcia i tekst: Ada Łowicz (Mastodon, Twitter, Facebook)

0

Rusza proces aktywistek - za tęczową maryjkę grozi im do 2 lat więzienia. [AKCJE SOLIDARNOŚCIOWE]

Pamiętacie jeszcze Matkę Boską Tęczochowską?

Aktywistki, które wprowadziły ją w przestrzeń publiczną, są oskarżone o obrazę uczuć religijnych, ponieważ w kwietniu 2019 roku sprzeciwiły się kościelnej homofobii. Aureola w kolorach tęczy tak rozjuszyła polską prawicę, że o postępach w aresztowaniu pierwszej z przestępczyń informował na swoim twitterze ówczesny minister SWiA, Brudziński Joachim.

O aresztowaniu, kuriozalnych zarzutach i nagonce polskich polityków na osoby queerowe było głośno na kilku kontynentach; wyrazy solidarności i oburzenia płynęły z całej Europy, obydwu Ameryk i Azji.

13 stycznia 2021 r. w Płocku odbędzie się pierwsza rozprawa w tej sprawie. Wiemy, że pewnie jesteście już Polską i jej atrakcjami zmęczone, ale wasze wsparcie i robienie hałasu jest tutaj na wagę złota.

Co można zrobić, zwłaszcza kiedy ogranicza nas pandemia? Szum, hałas - po prostu!

✅ Podrzućcie info do zaprzyjaźnionych dziennikarzy, fanpejdży, instagramerek, polityczek materiały PL/ENG

✅ Opublikujcie grafikę solidarnościową, lub same_i sfotografujcie się z hasztagiem: #TęczaNieObraża

✅ Pobierzcie grafikę z matką boską tęczochowską i oklejcie nią okolicę - wszystkich nas nie zamkniecie!

✅ Na instagramie zaobserwujcie hasztag "TęczaNieObraża" i udostępniajcie treści, jakie będą pod nim publikowane.

#TęczaNieObraża #1301Płock #NigdyNieBędzieszSzłaSama

0