Nie będę już mówił, która bardzo ważna osoba twierdziła coś w stylu "dobrze, że lemmy.ml staje się libkowy przez imigrację z Reddita, bo już dryfował w stronę Lemmygradu". Cóż, mamy skutki dryfowania w przeciwnym kierunku: kolejne instancje są infiltrowane przez faszystów z exploding-heads. Liberalizm prowadzi prędzej czy później do faszyzmu. Za każdym j***nym razem.
Faszystowska instancja lemmy'ego zajmująca domenę lemmygrad.com (to NIE jest lemmygrad.ml) Teraz mi się nie ładuje, może jest przeciążona, ale mam nadzieję że zdechła. W przeciwnym razie przydałby się jakiś mały atak.
Myślę, że patrzysz na to jednostronnie. Inny punk widzenia dobrze przedstawił MentalOutlaw.
Podzielam jego zdanie. To jakie serwery są w federacji zależy od administratora danego serwisu jednak nie powinien on blokować konkretnych serwerów ze względu na jakieś ideologiczne walki użytkowników. Jedyne co powinno go interesować to czy legalnym w kraju gdzie stoi serwer jest pokazywanie użytkownikom treści z innego serwera.
Każdy użytkownik samodzielnie może wyciszyć posty z danego serwera więc decyzja o tym co chce widzieć a czego nie powinna zależeć od niego. Tzn. nadal może defederowac bo to jego serwer ale musi się liczyć z krytyką i migracją kont na bardziej liberalne instancje.
Nie jest istotne czy to treści faszystowskie, wyśmiewające LGBT czy stanowiące jakieś mega dziwne porno.
Można tę sytuację odwrócić. Wyobraź sobie że jakiś administrator, który tworzy instancje, która nie zgadza się na propagowanie LGBT i defederuje od takich instancji. Moim zdaniem to również jest nie na miejscu. Użytkownik powinien mieć wybór a nie dostawca treści.