Nie "Zielona granica", lecz "Chłopi" będą reprezentować Polskę w wyścigu o Oscara 2024 w kategorii międzynarodowej. — Z kulis obrad mogłoby na pewno powstać dobre kino moralnego niepokoju — komentuje tę decyzję dla Onetu Agnieszka Holland. Nagrodzona w Wenecji reżyserka tłumaczy, dlaczego dla "Zielo...
Niewątpliwie zagłosowanie za "Zieloną granicą" wymagałoby ogromnej indywidualnej odwagi członków i członkiń komisji, którzy zależą od dotującego ich projekty Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej. Nie pierwszy raz mamy w naszym kraju do czynienia z szantażem ekonomicznym – komentuje dla Onetu Agnieszka Holland.
Widziałem, mam wrażenie, że prędzej promuje "aktywizm" niż "anarchizm". W sensie; nie ma tam argumentacji na rzecz zmian relacji klasowych i kwestionowania władzy. Jest, że państwo, albo wręcz jedna konkretna administracja i posłuszni jej ludzie robią coś złego i trzeba to naprawiać.