Akcje Intela spadły w ciągu nocy o około 30%, zmniejszając kapitalizację rynkową firmy o około 39 miliardów dolarów od czasu pojawienia się pogłosek o zbliżających się zwolnieniach. Niszczycielskie wyniki pojawiły się po tym, jak gigant chipowy zgłosił stratę za drugi kwartał, narzekał na problemy z wydajnością procesora Meteor Lake, przedstawił skromne prognozy biznesowe na kilka następnych kwartałów i ogłosił plany zwolnienia 15 000 osób na całym świecie.
To logiczne, że jak masz straty i przegrywasz technologicznie z konkurencją należy się pozbyć połowy działu rozwijającego nowsze technologie... /s
Chociaż i tak większość "postępu" generowane przez te firmy, to adaptacja i komercjalizacja odkryć dokonywanych na uniwersytetach, więc może serio jest w tym strategia. Tylko wtedy, dlaczego zwalniają też marketingowców?