Jeśli zapytacie się dowolnego wyborcy Konfederacji dlaczego na nich głosuje to najprawdopodobniej usłyszycie jedną odpowiedź: GOSPODARKA! Gospodarka, głupcze! Nie ważne co powiedział polityk Konfederacji na temat Rosji, pedofilii czy płaskiej ziemi. Gospodarka jest najważniejsza!
Kilka dni temu nadszedł jednak wyczekiwany od pięciu lat moment. Partia gospodarkiTM w końcu uzyskała ponad czternastu posłów i wraz z tym inicjatywę ustawodawczą. Teraz każdy miał poznać wyższość intelektualną prawdziwych ekonomistów nad tfu, komunistami, tfu.
Po tym jak na Twitterze wytknięto im błąd i wytłumaczono jak działa obliczanie kwoty wolnej, nasi dzielni ekonomiści złożyli poprawkę do swojej ustawy.
Tego samego dnia Konfederacja złożyła drugi projekt o dobrowolnym ZUS. Tutaj też coś nie wyszło. Na jego krytykę jestem jednak za głupi i pałeczkę oddam Kozłowskiemu (członek Rady Nadzorczej ZUS) i Lasockiemu (Wicedyrektor Instytutu na Wydziale Prawa i Administracji UW), którzy na łamach prawo.pl nie pozostawili na tym projekcie suchej nitki: link. TLDR jest również na Twitterze: link.
Jeśli to są dwa najważniejsze i najbardziej dopracowane projekty Konfederacji to aż strach pomyśleć co nam zaproponują na kolejnym posiedzeniu Sejmu. Wiadome jest jedno. Nowy slogan Konfederacji brzmi: "Uprośćmy podatki, bo ich sami nie rozumiemy".